
Składniki na biszkopt (forma tortowa 35cmx24cm). Przepis pochodzi stąd:
- 10 jajek
- 1 1/2 szklanki* drobnego cukru
- 1 1/2 szklanki* mąki tortowej
- 1/2 szklanki* mąki ziemniaczanej
Składniki na masę śmietankową na dolny biszkopt:
- 500 ml śmietanki 30%
- 500 ml serka mascarpone
- 1/2 szklanki * cukru-pudru
- 300 ml śmietanki 30%
- 250 ml serka mascarpone
- duża łyżka kawy rozpuszczalnej
- 3 łyżki cukru-pudru
- 1 kg masy cukrowej białej
- 1 kg masy cukrowej czarnej
- srebrny barwnik spożywczy w proszku
- pół łyżeczki wódki
- cienkie rękawiczki typu chirurgiczne (dostępne w aptece)
- dwa pędzelki (szeroki i twardy oraz wąski i miękki)
- foremki do wykrojenia kółeczek różnej wielkości
- ostry nożyk
- silikonowa mata
- wałek
- podstawki tekturowe pod tort
- rurki do włożenia w dolny biszkopt podtrzymujące górny tort (mogą być patyczki do cake-popów)
Ja upiekłam go w dużej prostokątnej formie. Z tego jednego biszkoptu wykroiłam jeden duży kwadratowy (23cmx23cm) oraz dwa małe kwadratowe (11cmx11cm), które posłużyły do wykonania górnego piętra tortu.
Biszkopt
Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę na najwyższych obrotach, uważając aby jej nie "przebić". Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier ciągle ubijając a następnie po kolei dodawać żółtka.
Obie mąki przesiać do jednej miski i wymieszać. Dodać do masy jajecznej i delikatnie i powoli, mieszając łyżką lub szpatułką, połączyć wszystkie składniki.
Nie używać w tym etapie miksera ponieważ biszkopt nie wyrośnie!
Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać gotową masę i wyrównać.
Wstawić do nagrzanego do 160-170 st. piekarnika. Piec ok 35-40 min. do tzw. suchego patyczka.
Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i wraz z formą upuścić na podłogę (jeden raz) z wysokości 40-60 cm.
Zostawić do ostygnięcia w temperaturze pokojowej.
Kiedy biszkopt wystygnie oddzielić ostrym nożem boki od formy i go wyjąć.
Wykroić z niego trzy kwadraty. Jeden duży 23cmx23cm i dwa małe 11cmx11cm.
Następnie biszkopty podzielić na 3-4 blaty.

Schłodzoną śmietanę i serek mascarpone umieścić w misie i ubijać na średnich obrotach. Po kilku chwilach ubijania kiedy masa zacznie gęstnieć dodawać partiami cukier-puder. Masę ubijać do momentu uzyskania gęstej, kremowej konsystencji. Uważać aby nie "przebić" masy.
Krem capuccino
Schłodzoną śmietanę i serek mascarpone umieścić w misie i ubijać na średnich obrotach. Po kilku chwilach ubijania kiedy masa zacznie gęstnieć dodawać partiami cukier-puder. Masę ubijać do momentu uzyskania gęstej, kremowej konsystencji. Uważać aby nie "przebić" masy.
Do gotowej masy dodać przetartą przez sitko kawę instant i wymieszać do połączenia.
Dolny tort:
Każdy blat dużego biszkoptu przekładać masą śmietankową i układać pokrojone w plastry truskawki. Wierzch i boki tortu posmarować pozostałym kremem śmietankowym. Schłodzić przez noc lub kilka godzin.
Białą masę cukrową ugnieść na silikonowej macie aż zmięknie. Natępnie rozwałkować i pokryć schłodzony tort. Czarną masę cukrową ugnieść aż zmięknie, rozwałkować. Wykroić długie, 2cm paski i układać w kratkę na białym tle. Dół tortu obramować czarnym paskiem. Jeśli dekoracja nie chce się trzymać można posmarować ją wodą, która zadziała jak klej. Tak przygotowany tort schłodzić w lodówce.
Górny tort:
Każdy blat małego biszkoptu przekładać masą capuccino. Mój mały tort miał 4 warstwy. Wierzch i boki tortu posmarować pozostałym kremem capuccino. Torcik umieścić na tekturowym podkładzie tej samej szerokości. Schłodzić przez noc lub kilka godzin.
Czarną masę cukrową ugnieść na silikonowej macie aż zmięknie. Następnie rozwałkować i pokryć schłodzony tort. Kawałek białej i czarnej masy cukrowej połączyć i ugniatać do uzyskania jednolitego szarego koloru. Z szarej masy cukrowej wykroić kółka różnej wielkości. Za pomocą pędzelka smarować jedną stronę kółek wodą i przyklejać do małego tortu.
Do małego kieliszka wsypać srebrny barwnik w proszku dodać niewielką ilość wódki do uzyskania gęstej masy. Za pomocą małego pędzelka pomalować szare kółeczka na torcie uzyskaną srebrną farbką.
Z czarnej i białej rozwałkowanej masy wykroić długie, 2cm paski. Pociąć je na krótsze paski i układać w kształt "łezki". Zlepione końcówki "łezek" wycinać w dziubek.
Z szarej masy cukrowej wycinać długie 0.5 cm paski. Ołówki lub kredki owinąć folią spożywczą. Szare paseczki nawijać na nie tak aby powstały sprężynki.
Łezki i sprężynki zostawić do wyschnięcia. Najszybciej schną w temperaturze pokojowej. Wyschnięte sprężynki pomalować srebrną farbką.
4 białe łezki ułożyć w formie wstążki na górnym torcie. Złączenie przykryć białym kółeczkiem wykrojonym ze świeżej masy. Na białe wstążeczki, po przekątnej w ten sam sposób przykleić czarne łezki. Złączenie przykryć czarnym kółeczkiem wykrojonym ze świeżej masy. Następna warstwa to kolejne 4 białe łezki. Na czubku przykleić czarną łezkę. Białe i czarne wstążeczki poprzetykać srebrnymi sprężynkami.
Patyczki/rurki przyciąć do wysokości dolnego tortu. W przygotowany dolny tort powkładać patyczki/ rurki w ten sposób aby móc na nich postawić górny torcik.
Po "zamontowaniu" górny torcik obramować czarnym, 2cm paskiem masy cukrowej tak aby zasłonić łączenie między górnym a dolnym tortem.
Kilka słów o ...
Biszkopty, stanowiące wstęp do górnego i dolnego tortu, pokryte kremem zostały przygotowane jednego dnia i były schłodzone przez całą noc. Na drugi dzień zostały pokryte masą cukrową i pozostałymi ozdobami. Z masą cukrową najlepiej pracować w rękawiczkach szczególnie jeśli używamy barwników spożywczych do jej barwienia.
Łezki i sprężynki proponuję przygotować również dzień wcześniej aby miały czas wyschnąć i stwardnieć ponieważ potrzebują na to trochę czasu. Ja niestety przygotowałam je na drugi dzień i dlatego w trakcie montażu zaczęły opadać pod swoim ciężarem. Na zdjęciach są widoczne rozpórki zrobione z serwetek owiniętych folią spożywczą, które pozostały wewnątrz "łezek" do momentu ich wyschnięcia.
Pamiętajcie, że masy cukrowe "nie lubią" sztucznych ulepszaczy typu śmietan-fix. Powodują one rozpuszczanie i "płynięcie" masy cukrowej mimo przechowywania gotowego i ozdobionego tortu w lodówce.
Jeśli dodajecie owoce to dobrze je wcześniej zanurzyć w galaretce i pozostawić do zastygnięcia. Dzięki takiemu trikowi owoce nie puszczą soku i nie zepsują kremu czy biszkoptu.
Powodzenia!
Wygląda przepysznie i pewnie tak smakuje.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej.