Tak to się zaczęło...
Rok temu córcia poprosiła mnie o tęczowy tort na urodziny. Sprawdziłam wszystkie cukiernie ale nie znalazłam tortu, który by jej się podobał. Poszperałam w internecie i zachwycił nas tort w kształcie tęczy uwieńczony chmurkami z pianek. Nie wiem jak to się stało, że nigdy nie piekąc ciast, poza domowym biszkoptem z przepisu mojej mamy, zdecydowałam się porwać na zrobienie TAKIEGO tortu.
Ktoś powiedział mi o masie cukrowej, ktoś inny o barwnikach spożywczych. I tak od ziarnka do ziarnka uzbierałam wiedzę co, gdzie kupić i jak taki tort zrobić. Zrobiłam, wyszedł, trochę krzywo ale wszystkim się podobał i co najważniejsze smakował.
Potem były kolejne urodziny i kolejne torty. Ktoś wspomniał raz czy drugi o konieczności wykorzystania niespodziewanie odkrytej umiejętności ale nie brałam tego na poważnie.
Pomysł na założenie bloga był bardzo spontaniczny i zupełnie nie przemyślany :) Zobaczymy z z tego wyniknie...
Ale, że okazji do zrobienia tortu jest w ciągu roku trochę mało jak na prowadzenie bloga, dlatego oprócz przepisów na torty artystyczne znajdziecie tu zarówno przepisy mojej mamy, które są spisane w zeszycie z lat 50tych w czerwonej plastikowej okładce, jak również takie znalezione w internecie i zmodyfikowane przeze mnie i takie, które same przyjdą mi do głowy. Nie tylko na słodkości ale także na przetwory, chleby na zakwasie, na dania małe i duże na przyjęcia, obiady, kolacje, śniadania, spotkania etc.
A jeśli moje dzieci wyrażą chęć przygotowania małego co nieco to też się tym z wami podzielę.
Zapraszam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz